W sobotę, 3 września, na stadionie w Działdowie rozegrany został mecz w ramach 4. kolejki A Klasy. Drużyna MKS Działdowo podejmowała zespół KS Mroczno.
Nasi piłkarze rozpoczęli w składzie:
W rezerwie pozostali: J. Pieckowski, F. Kowalkowski, P. Kordalski, R. Rząp, A. Pawlaczyk, F. Brzeziński, S. Kłosowski.
Od pierwszego gwizdka sędziego, drużyna z Mroczna zadeklarowała swój cel w tym spotkaniu. Cała jedenastka gości zwarcie ustawiła się na swojej połowie, czekając na ataki MKSu. Już w 18. minucie, po błędzie bramkarza, piłkę do bramki skierował głową Adrian Bąbalicki. Sędzia liniowy jednak podniósł chorągiewkę, a główny odgwizdał spalonego. W 30 minucie, po pięknym podaniu Szymona Banasia, bramkę zdobył Damian Kalisz. Dziewięć minut później piłkę do bramki skierował jego młodszy brat – Przemek, który dobił strzał Adriana Bąbalickiego. Do przerwy pewnie prowadziliśmy zatem 2-0. Wynik mógł być jeszcze korzystniejszy. Po dośrodkowaniach w pole karne Bomba dwukrotnie obijał bramkę rywali (raz poprzeczkę i raz słupek).
W przerwie meczu Trener Piotr Figurski dokonał jednej zmiany, Franciszek Brzeziński zmienił Kacpra Jackowskiego.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Goście przyczajeni na własnej połowie, czekali na okazję do kontrataku i stałe fragmenty gry. I tak po jednym z nich, w 58 minucie zawodnik z Mroczna wykorzystał nieporozumienie naszej obrony z bramkarzem i umieścił piłkę w siatce. Z niczego zrobiło się więc 2-1. W 61 minucie Przemek Kordalski wszedł na boisko zmieniając Jakuba Kocielę. W 63 minucie po strzale jednego z piłkarzy MKSu, w polu karnym piłkę ręką zagrał zawodnik z Mroczna. Sędzia prowadzący to spotkanie wskazał na wapno. Karnego pewnie wykorzystał nasz kapitan – Damian Kalisz, dla którego był to czwarty dublet w lidze z rzędu. Po golu dla MKSu na 3-1, Kamila Kruszyńskiego zmienił na placu gry Adam Pawlaczyk, dla którego był to debiut w tym sezonie.
W kolejnych minutach nasi piłkarze zmarnowali doskonałą sytuację na zdobycie gola. Do pustej bramki piłki nie udało się skierować Łukaszowi Szymańskiemu. Ta sytuacja, zgodnie z przysłowiem, zemściła się w 68 minucie. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał zawodnik z Mroczna, pokonując z najbliższej odległości Łukasza Radzikowskiego. Goście znowu zbliżyli się na dystans jednej bramki. Na szczęście nie trwało to zbyt długo. Niespełna dwie minuty później, w 70 minucie, doskonałe podanie Damiana Kalisza wykorzystał Szymański, tym razem pewnie pokonując bramkarza z Mroczna. Jak się okazało, była to ostatnia bramka w tym spotkaniu. A nasz zespół ponownie odniósł pewne zwycięstwo. Tym razem pokonując drużynę KS Mroczno 4-2. W spotkaniu zagrali jeszcze Sebastian Kłosowski, który w 74 minucie zmienił Łukasza Szymańskiego oraz Rafał Rząp, który rozegrał ostatnie 10 minut spotkania za Damiana Kalisza.
Dla MKSu była to czwarta wygrana z rzędu. Pozostajemy więc liderami A Klasy na kolejny tydzień. W następny weekend naszych piłkarzy czeka ciężka wyprawa do Jamielnika, gdzie w niedzielę o godzinie 14:00 rozegrają swój mecz z miejscowym Żakiem.
Stadion w Działdowie odwiedziła liczna grupa kibiców z Mroczna, która konsekwentnie kwestionowała decyzje sędziego. Byli oni jednak jedynie tłem dla naszych kibiców, którzy niemal w całości wypełnili trybunę działdowskiego stadionu. Serdecznie Wam dziękujemy!
Ogromny szacunek dla grupy dopingującej!!! Zobaczcie to >>>